Jędrzej Bartosik na VII Kongresie Azjatyckim w Toruniu o wpływie pandemii

„Zachowanie Polaków, jeśli chodzi o pandemię, jest oceniane bardzo dobrze. Noszenie maseczek czy stosowanie płynów do dezynfekcji jest praktykowane przez wiele osób. Dzięki temu zakażenia nie rozprzestrzeniają się aż w takim sposób, jak by to mogło mieć miejsce.” – mówił Jędrzej Bartosik, otolaryngolog i kierownik Toruńskiego Centrum Słuchu i Mowy MEDINCUS podczas VII Międzynarodowego Kongresu Azjatyckiego. Kongres odbył się 21-23 października w Toruniu.
„Branża medyczna została dotknięta przez koronawirusa na wiele różnych sposobów. Część szpitali jest przekształcona na jednoimienne więc znacznie dłużej czeka się na hospitalizacje. Wiele szpitali musiało wstrzymać swoją działalność w związku z pojawianiem się u nich osób zakażonych. Z kolei w części oddziałów założone zostały izolatoria. To wszystko znacznie wpływa na wydłużenie kolejek. Centrum Słuchu i Mowy MEDINCUS jak dotychczas funkcjonuje cały czas – nie zamknęliśmy się z powodu pandemii.” – powiedział Jędrzej Bartosik.
Przyznał też, że są pewne pozytywne strony wpływu pandemii, choć o nich się raczej nie mówi. Obserwuje się np. zmniejszenie częstości infekcji górnych dróg oddechowych. „Maseczka i przyłbica chronią nas w ogóle przed drobnoustrojami, nie tylko przed koronawirusem. Rzadsze są również infekcje przewodu pokarmowego, bo częściej myjemy ręce. Ważny aspekt koronawirusa to rozwój telemedycyny. O tym można by mówić dużo i długo. W Medincusie jako pierwsi na świecie stworzyliśmy w 2009 roku sieć telemedyczną, dzięki której pacjenci z implantami nie muszą jeździć do naszej siedziby do Kajetan tylko wizyty związane z telefittingiem mogą odbywać w ośrodkach bliżej swojego miejsca zamieszkania.” – wyjaśnił Jędrzej Bartosik.
Zapraszamy do zapoznania się z pełną rozmową: